Witam Cię serdecznie w podcaście Swojski Język Polski. Regularne oswajanie się z językiem mówionym pozwoli Ci nauczyć się polskiego w sposób naturalny i automatyczny. Wkrótce sam będziesz mówił płynnie w języku polskim. Miłego słuchania!

Cześć! Jak się dziś masz? Czy słuchałeś lub słuchałaś już ostatniego odcinka podcastu, w którym mówiłam o polskim powiedzeniu wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma? Wspomniałam w nim o sile afirmacji, które mogą pomóc nam poczuć wdzięczność za to gdzie i kim jesteśmy w danym momencie. Chciałabym dzisiaj rozwinąć ten temat.

Czym w ogóle są afirmacje?

Afirmacje to pozytywne stwierdzenia, które mają na celu wzmocnić w nas pozytywne postrzeganie nas samych oraz otaczającej nas rzeczywistości. Możemy je sobie powtarzać w myślach, zapisywać w zeszycie, a nawet nagrać i codziennie odsłuchiwać.

No dobrze, ale po co nam afirmacje?

Afirmacje pomagają nam zmienić pewne negatywne, niekorzystne nawyki myślowe, które utrwaliły się nam jeszcze w dzieciństwie. Mogą dotyczyć najróżniejszych kwestii we wszystkich dziedzinach naszego życia: miłości, zdrowia, wyglądu, pieniędzy, i tak dalej.

Nie chodzi w nich o to, żeby negować rzeczywistość. Moim zdaniem, jeśli jesteś w złym humorze, to powtarzanie w myślach “jestem w świetnym humorze” raczej nie przyniesie dobrych efektów, a wręcz może pogorszyć Ci nastrój.

Warto wymyślić zdanie pozytywne, ale takie, w które jesteś w stanie uwierzyć. Gdy jesteś w dołku, czyli masz gorszy nastrój, jest Ci smutno, to możesz powiedzieć sobie “Jestem w tej chwili w trochę gorszym humorze, ale ten stan minie i niebawem poczuję się lepiej”.

Afirmacje często są używane również w kontekście finansów. Jeśli często martwisz się o pieniądze, to pewnie wiesz z doświadczenia, że samo zamartwianie się nie sprawia, że pieniędzy masz więcej. Nie masz więc nic do stracenia, jeśli wypróbujesz taką afirmację jak np. “Pieniądze chętnie do mnie przychodzą”. I może przewracasz teraz oczami, ale nasze myśli mają naprawdę niezwykłą moc.

Podam Ci przykład negatywnej idei, którą często słyszałam nie tylko w dzieciństwie, ale która jest w Polsce popularna do dziś. Mianowicie Polacy lubią powtarzać, że pieniądze można zarobić tylko ciężką pracą. W związku z tym dużo osób w Polsce ceni bardziej pracowników, którzy pracują ciężko, a nie z głową [porównaj polskie powiedzenie ciężka praca popłaca z angielskim work smart, not hard].

Na szczęście to się powoli zmienia, zwłaszcza w branży IT, w której sama pracuję i w której pracownicy wychodzący z inicjatywą i wymyślający inteligentne rozwiązania są coraz bardziej cenieni. Generalnie myślę jednak, że dużo z nas słyszało w domu czy telewizji, że tylko pieniądze ciężko zarobione są zasłużone.

Jest to negatywne stwierdzenie, gdyż demotywuje do działania innowacyjnego, do szukania sprytnych, poprawiających produktywność rozwiązań. Oczywiście idea ciężkiego zarobku na chleb nie jest popularna jedynie w Polsce.

Sam fakt, że ogólnie w wielu zawodach na świecie pracownicy opłacani są za godziny spędzone w pracy, a nie za samo ukończenie konkretnych zadań świadczy o tym, że ważniejsze jest, żeby pracownik pracował ciężko i długo, niż szukał szybkich rozwiązań, które pozwoliłyby mu zakończyć dzienną pracę szybciej.

Tymczasem badania dowodzą, że nasz mózg jest leniwy i jeśli mamy pracować przez 8 godzin, to to samo zadanie, które moglibyśmy wykonać w 4 godziny, będziemy wykonywać 8 godzin. Zatem nasza produktywność ani zyski firmy, dla której pracujemy wcale się nie zwiększają. Zwiększa się jedynie czas naszej pracy oraz zużycie energii życiowej.

Inne negatywne nawyki myślowe mogą być bardziej osobiste i dotyczyć konkretnej rodziny lub grupy społecznej. Mogą być bardzo subtelne i dlatego często nie zdajemy sobie z nich sprawy. Na przykład może w Twojej rodzinie mówiło się, że gotowanie jest trudne, przez co nigdy nie miałeś motywacji żeby nauczyć się gotować lub, że taniec jest tylko dla dziewczyn przez co nie spełniłeś swojego marzenia o zawodzie tancerza lub baletmistrza.

A może jako mała dziewczynka słyszałaś, że liczy się pierwsze wrażenie, w związku z czym przywiązujesz dużą wagę do wyglądu i chcąc nie chcąc sama oceniasz innych, zwracając głównie uwagę na ich ubranie, czy sylwetkę.

Podam Ci przykład z mojego życia. Jako dziecko chciałam uczyć się grać na pianinie, ale moi rodzice zawsze powtarzali mi, że mam za małe dłonie do gry na pianinie. W dzieciństwie nigdy nie kwestionowałam tego przekonania, wierzyłam w to, co słyszałam od rodziców.

Dopiero w dorosłym życiu powróciła do mnie chęć nauki gry na pianinie. Na mojej pierwszej lekcji moja nauczycielka przekonała mnie, że nie mam za małych dłoni i zwróciła mi uwagę, że przecież nawet małe dzieci mogą grać na tym instrumencie. Gdybym nie postanowiła skonfrontować mojego przekonania z rzeczywistością, mogłabym nigdy nie zacząć grać na pianinie.

Na szczęście coraz więcej mówi się o zbawiennej sile afirmacji. Sama mogę Ci polecić książkę znanej polskiej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej, pod tytułem Kody podświadomości. Praktyczny kurs życiowej przemiany. Książka ta w przystępny sposób opisuje ideę afirmacji oraz podaje wiele konkretnych przykładów negatywnych nawyków myślowych oraz dzieli się pomysłami jak te negatywne myśli zamienić na myśli pozytywne i bardziej konstruktywne.

Jeśli udało mi się zainteresować Ciebie tematem, to możesz też wpisać w wyszukiwarkę takie frazy jak “afirmacje na dobry dzień” lub “afirmacje przed snem”.

To w skrócie najważniejsze informacje, które chciałam dzisiaj poruszyć. Temat afirmacji i jej wpływu na nasze myśli i zachowanie jest oczywiście bardzo szeroki i w dzisiejszym odcinku nie zagłębiałam się w szczegóły. Mam jednak nadzieję, że sam lub sama chętnie poszukasz więcej informacji, a w przyszłości pewnie będę jeszcze ten temat poruszać w podcaście.